Trzy dni wolnego dały mi pomysł na to aby spróbować zrobić jakieś ciasteczka, których tak naprawdę jeszcze nigdy nie robiłam, a które kiedyś gdzieś miałam okazję skosztować. Przeszukałam internet i znalazłam przepis na maślane ciasteczka. Zrobiłam dwie wersje, pierwszą bez dodatków i drugą z orzechami i rodzynkami.
Przepis na ciasteczka znalazłam tu i oczywiście go polecam
Składniki:
- 250 g mąki,
- szczypta proszku do pieczenia,
- 125 g cukru,
- jajko,
- 150 g masła,
- 2 torebki cukru waniliowego,
- szczypta soli
Wykonanie:
W misce wymieszać mąkę i proszek do pieczenia. Posiekać masło z mąką,
dodać cukier, jajko, sól, cukier waniliowy i całość zagnieść na gładkie
ciasto (konsystencja podobna do ciasta na pierogi). Zawinąć w folię i
włożyć do lodówki na 1/2 godziny (nie jest to konieczne, ale potem
lepiej nakłada się na blachę).
Rozgrzać piekarnik do 175 st. C. Blat
stołu lub stolnicę posypać małą ilością mąki (ciasto nie przylgnie
podczas wałkowania). Z przygotowanego ciasta odkroić 2 lub 3 porcje,
które należy rozwałkować na placki grubości 2 mm. Foremkami różnych
kształtów wycinać ciasteczka.
Położyć na blasze wyłożonej papierem do
pieczenia (ja posmarowałam blachę masłem - bez papieru). Piec 10-15 min.
Po wyjęciu z piekarnika odstawić do ostygnięcia. Przechowywać w
zamkniętym pojemniku.
Polecam!!!
mniam :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, pokuszę się chyba o zrobienie takich na święta. Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny.
OdpowiedzUsuń